piątek, 15 kwietnia 2016

Rozdział 18

*Oczami Jess*
Kiedy Niall się ulotnił ciocia nalegała, abyśmy poszły do centrum handlowego wybrać mi strój na ślub. Wiedziałam, że ona nie odpuści więc się zgodziłam.
Po 4 godzinach chodzenia po sklepach w końcu znalazłyśmy to czego szukałyśmy, czyli piękną kremową sukienkę z koronkową górą bez pleców
kremowe szpilki z koronką
i kremową kopertówkę
Byłam już tak zmęczona, że gdy tylko zapłaciłam to wzięłam i pchając wózek z małym wyszłam ze sklepu. Po chwili obok mnie pojawiła się moja ciotka, która także kupiła sobie parę ubrań. Razem ruszyłyśmy w drogę powrotną. 
Kiedy wreszcie dotarłyśmy do domu to od razu poszłam do łazienki przygotować się do spania po czym zasnęłam w bardzo wygodnym łóżku.
#2 dni przed ślubem#
Natarczywe pukanie do drzwi wybudziło mnie ze snu. Wiedziałam, że nikt nie pofatyguje się żeby otworzyć, więc nie zwracając uwagi na to, że jestem w piżamie poszłam otworzyć drzwi wejściowe. Zobaczyłam tam swojego chłopaka. Przywitaliśmy się krótkim pocałunkiem po czym wyszłam przed dom, aby moja siostra nie zobaczyła blondyna.
-Co ty tu robisz tak wcześnie?-spytałam.
-Przepraszam, że informuję cię o tym dopiero teraz, ale ślub mojego brata został odwołany. Jego narzeczona zerwała z nim zaręczyny. Greg jest zdruzgotany więc lecę tam go pocieszać.....-mówił chłopak.
-Jest okej. Leć do brata. On cię teraz potrzebuje. Tylko zadzwoń jak wylądujesz-przerwałam mu.
-Cieszę się, że nie jesteś zła-powiedział po czym mnie pocałował.
-Kocham Cię-powiedziałam gdy oderwaliśmy się od siebie.
-Ja ciebie też kocham-odpowiedział mi blondyn po czym ruszył w kierunku swojego auta i odjechał.
#2 dni poźniej#
Jako, że mi się dzisiaj bardzo nudziło postanowiłam wejść na Twittera. Wszędzie było pełno hashtagów #niallhoranweddingbrother albo #niallhoranandselenagomezwedding. Kliknęłam w ten pierwszy i wyskoczyły mi zdjęcia
Szukając dalej informacji weszłam na portale plotkarskie i zobaczyłam artykuły
,,Niall Horan na ślubie brata! Z kim był?!"
    
Jak już wiadomo dzisiaj odbył się ślub brata Nialla Horana. Wszystko byłoby okej gdyby nie fakt, że blondyn pokazał się tam w towarzystwie Seleny Gomez! Jak donoszą nam nasze źródła para wyszła z kościoła trzymając się za ręce. Czyżby nowa para?
Nie mogłam w to uwierzyć. Niall, mój Niall mnie okłamał i najprawdopodobniej mnie zdradza. Kliknęłam w jeszcze jeden artykuł i zobaczyłam.
To prawda! Niall i Selena pojechali razem pod salę weselną gdzie nasi reporterzy zobaczyli ich razem. Niestety już po chwili pojawiła się ochrona i nie mogliśmy zobaczyć co działo się później, ale możecie być pewni, że już niedługo dowiemy się wszystkiego!
W moich oczach pojawiły się łzy. Jednak nie pozwoliłam im wypłynąć. Już po chwili w mojej głowie zrodził się pewny pomysł. Już po chwili zabukowałam sobie bilet w dwie strony do Dublina, aby dostać się na ten "odwołany" ślub. Samolot miał odlatywać za 2 godziny. W tym czasie zdążyłam się ubrać we wcześniej kupiony zestaw, zrobiłam makijaż
A włosy zostawiłam w moich naturalnych, długich falach. Do kopertówki spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i po zamówieniu taksówki udałam się na lotnisko, aby spędzić godzinny lot na przemyśleniach. Ludzie patrzyli się na mnie jakbym miała  głowy. No ale co się dziwić niecodziennie widzi się wystrojoną nastolatkę wsiadającą do samolotu. 
Kiedy wylądowaliśmy złapałam taksówkę i powiedziałam kierowcy adres sali weselnej. Miałam nadzieję, że bynajmniej Niall podał mi dobre dane kiedy mieliśmy jeszcze iść tam razem. Ucieszyłam się widząc, że sala wypełniona jest po brzegi ludźmi. Z daleka zauważyłam Greg, którego poznałam przez dzisiejsze zdjęcia. 
Zapłaciłam kierowcy i weszłam na salę przemykając tak aby ochroniarze mnie nie zauważyli. Zobaczyłam "mojego chłopaka" siedzącego przy stoliku obok uwaga uwaga Seleny Gomez! Jak gdyby nigdy nic podeszłam do niego i przytuliłam go od tyłu szepcząc do ucha "cześć kochanie" chłopak momentalnie cały zesztywniał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz